Lot z Nairobi do Aten przez Amsterdam dał się we znaki i trochę mnie wymęczył, jak zazwyczaj nie mogłem spać w samolocie, ale nie poddaję się i z lotniska jadę metrem do hotelu, zostawiam walizki i jadę prost na Akropol i do muzeum. Z akropolu rozciąga się piękny widok na Ateny, a muzeum robi wrażenie, zwłaszcza szklane podłogi...